niedziela, 17 maja 2009

Dzień lekko nie dokolorowany


Czasami pojawiają się w życiu każdego gorsze dni. Czasami możesz myśleć o swoim najukochańszym psie najgorsze rzeczy. To normalne.
Dziś miałam ochotę rzucić nią o ścianę, rozdarła mi rękaw już 3 bluzy, zirytowałam się kiedy zahaczyła zębami o moją stopę kiedy usiłowała mi zdjąć skarpetkę (jej prawie najulubieńsza czynność) , na spacerze było coraz gorzej, rozcięła mi paskudnie palca (wiem że nie chciała) kiedy chciałam ją zapiąć w szelki ...
potem zapędziła się na ulicę chcąc dogonić psa- na szczęście była na smyczy, ale i tak mnie zdenerwowała ( Boże błogosław smycz i rozważnych właścicieli którzy pomimo wszystko przy ulicy prowadzą psa na smyczy.) Marudzenia nie było końca... Ciężki dzień, ciężki spacer.. jedyne na co mam ochotę to ukryć się pod kołdrą nie słyszeć szczekania i zasnąć.
Mimo tego bez wahania dziś znowu się do niej będę tulić, i kochać ją nad życie, i nawet jak jest tak strasznie, że aż rano wstać się nie chce to i tak dostrzegę jak zadziornie wykrzywia ucho na spacerze i jak jej lewa tylnia łapka stara się wyprzedzić całą resztę kiedy biegnie.

42. Kiedy boli Cię brzuch Twój pies zrobi wszystko żeby Ci pomóc.. nie do końca będzie to jednak dokładnie to co Ci pomoże.
43. Pies Cię kocha, doceń to.. mimo tego, że w prezencie wyznającym miłość otrzymujesz kocią qpę. To dar i już.
44. Skarpetka nie uchroni Cię przed wdepnięciem w psie siq, jest dokładnie tak samo jak bez skarpetki.


powyżej nasze dzisiejsze śniadanko :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz