poniedziałek, 22 czerwca 2009

po co psu spacer...

Na spacer do lasu zazwyczaj wychodzimy z kilku różnych powodów
Np.
żeby pobiegać, poganiać, poturlać się po liściach, ok zamknijmy to w kategorii "pobiegać" i każdy wie o co c'mon.
Wychodzimy też po to żeby nas można było podziwiać (lansik po prostu i już) a tu mamy przykład długonogiej suczki :)
Wychodzimy też żeby zrobić ciekawe zdjęcie otaczającej nas przyrody np mchu.Czy zdajecie sobie sprawę jakim ciekawym obiektem jest mech? Nie tylko można się na niego wywracać, kopać w nim dołki i biegać na bosaka, można go również fotografować, zaletą mchu jest to że się nie rusza.
Muszę przyznać że w porównaniu z psem stawia Go to na wysokiej pozycji odnośnie tego kto jest lepszym obiektem do fotografowania. Mech wygrywa.Wychodzimy też żeby coś znaleźć i odkopać :)
Bywa że wychodzimy po to żeby coś zobaczyć lub nawet alarmująco spostrzec! (i tak za każdym razem robimy to uroczo :)
Czasami zobaczymy wiewiórkę (wiewiórka = enemy, target --> zabrać jej orzeszka! )

Czasami zobaczymy innego psa (inny pies = zabawa, target---> dogoń i złap za ogon)Ale tak na prawdę? Na prawdę dla czego wychodzimy z psem na spacer?
Otóż jest jeden wspólny powód który łączy KAŻDEGO właściciela psa.
Na spacer do lasu wychodzi się po to żeby pies zrobił potem o tak --->
:)
:D
Zwracam szczególną uwagę na wywalony język :)
A teraz specjalny bonus :) zrobione jednej z czerwcowych nocy :)

1 komentarz:

  1. Haha biedna psinka się zmęczły :) Wywalony języczek boski :)))

    OdpowiedzUsuń