niedziela, 6 czerwca 2010

:)Toksyczna Miłość czyli nie ważne gdzie i tak będę z Tobą

141. (tak tak znowu wracamy do katalogu rzeczy psich) Pies nie interesuje się zakazem wejścia, tam gdzie jesteś Ty znaczy że ma być i pies.
142. Nawet jeśli to jest duży supermarket

Widok psa który pędzi do Ciebie pomiędzy sklepowymi regałami i ochroniarza który mimo wszystko stara się ukryć rozbawienie- bezcenny, ale od początku ...
Nie myślcie sobie że należę do grupy ludzi bezmyślnie przywiązujących psa przed sklepem, o co to to nie! Suczasa była nieopodal ze Swoim Panem i biegała po trawie, z relacji Owego wiem nawet że zdawała się akceptować stan jakim jest moje oddalenie się do sklepu ... okazało się że to była "przykrywka"
Miała bowiem plan.. najpierw przekonać Pana że wcale ją nie obchodzi że się oddaliłam żeby tylko odpiął jej smycz, co było łatwe...
Następnie korzystając z chwili nieuwagi puściła się pędem w stronę sklepu
Wykorzystała wchodzących żeby otworzyli jej drzwi
Wyminęła ochronę i ruszyła do swojej Pani

A teraz wyobraźcie sobie że stoicie przy kurczakach i właśnie wybieracie mięsko na obiad niedzielny a obok Was przebiega pełen werwy i nerwowego poszukiwania Wasz pies a za nim ochroniarz... Dzieci w sklepie wołają "mamo mamo piesek!" ludzie się rozglądają .. starsze panie głośno komentują, ochroniarze robią zasadzkę pomiędzy regałami..
jednym słowem gonitwa po sklepie jak na filmach
Dodam że w euforii najpierw mnie minęła bo z przejęcia dwa razy okrążyła regał zanim do mnie podeszła merdając ogonem :)
Na całe szczęście przyczyna całego zamieszania na moich rękach została wyeskortowana w towarzystwie miłego ochroniarza ze sklepu i nikomu nic się nie stało, wszyscy wykazali się zrozumieniem :)
A ja dostałam dodatkową porcję lizanych psich buziaków
The End



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz